Rozdział 7
Rano obudziły mnie promienie słońca przedostające się przez uchylone okno w pokoju Liama.
Odwróciłam się na drugi bok i zobaczyłam, że Liama już nie ma ale za to jest karteczka na której było napisane;
Hej. My poszliśmy na próbę, Demi ma wywiad a Carol spotkanie w sprawie swojej nowej kolekcji ubrań, więc będziemy popołudniu. Klucze masz na stole w salonie.
Miłego dnia;*
Liam, Niall, Zayn, Harry, Louis, Carolina, Demi ;-D
Przekręciłam się na drugi bok w stronę zegarka który wskazywał godzinę 8;30 a o 9 miałam być w studiu nagraniowym. Szybko zerwałam się z łóżka, wzięłam wszystkie moje rzeczy i wyszłam z domu, uprzednio zamykając drzwi i udałam się samochodem w stronę mojego apartamentu.
Wzięłam krótki prysznic, a że pogoda na zewnątrz była świetna więc ubrałam się w to
Do tego włosy wyprostowałam i rozpuściłam.
Wychodząc z salonu powiedziałam Ewelinie, że ma się stawić u chłopaków o 15.
Razem z moim ochroniarzem opuściliśmy budynek i udaliśmy się do studia.
-Przepraszam za spóźnienie.-powiedziałam gdy byłam już w środku
-Cześć. Spokojnie to u cb normalne więc przywykłam.-powiedziała Kate a następnie podała kubek kawy.
Po około 2 godzinach wyszłam z budynku i udałam się na próbę do mojego zespołu który występuje w klipie ,,LMFAO- SORRY FOR PARY RAKING’’.
W szatni przebrałam się w coś luźniejszego a mianowicie w to
I udałam się na parkiet.
Po 3 godzinach pożegnałam się z każdy i wróciłam do domu chłopaków.
-Siema wszystkim.- powiedziałam gdy weszłam do domu gdzie już się zagościłam
-Hej.-odpowiedzieli
-Głodna.?-krzykną z kuchni Harry
-Bardzo. A gdzie Monika.??
-Zaraz przyjdzie.-odpowiedziała Ewelina.
Udałam się do salony gdzie się wszyscy byli czymś zajęci. Kamil rozmawiał z Liamem i Zaynem, Louis oglądał spondboba, Niall był w kuchni razem z Harry a Ewelina Demi i Carolina rozmawiały.
-Ej Carol jak twoja kolekcja.?-dołączyłam się do rozmowy
-Dzięki. Nawe dobrze, wkrótce wyjdzie na rynek. A twoja piosenka.?
-Też.-odpowiedziałam .
Carol to naprawdę fajna dziewczyna. Taka wyluzowana co idzie przez życie na spontana ale też jest zamknięta w sobie. Demi za to ma gdzieś co sobie o niej inni ludzie pomyślą, interesują ją tylko Ci ludzie których kocha i są dla niej ważni to dobrze ale jest za bardzo nieogarnięta. Przynajmniej wie czego chce.
Gadałyśmy chwile gdy do domu przyszła Monika ale nie sama.
<…Oczami Moniki…>
Leżałam przytulona do Wojtka mojego chłopaka który bawił się moimi włosami
-Kocham Cię.-cmokną mnie w czoło
-Tak ja cb też. Dlaczego w tedy po wakacjach się ze mną nie umówiłeś.?
-W tedy w 2 gimnazjum?
-Tak
-Nie wiem. W tedy na obozie co chodziliśmy razem to chciałem aby to trwało wiecznie, żeby było tak jak zawsze ale myślałem, że to tylko wakacyjna przygoda i tyle. W następnej klasie chciałem się z tobą umówić i podszedłem ale zobaczyłem cię z Łukaszem to omało co nie zwróciło by mi się śniadanie.
-…haha… To nie było śmieszne. On był fajny. Może dziecinny ale fajny.
-Sam się śmiejesz i chodziłaś z nim bo mówili na niego ,Pampers’.?
-Ok. Może masz racje ale ciekawe kto na obozie przebrał się w dziewczynkę i spał razem ze mną Eweliną i Moniką w namiocie.?
-No co.? Chciałem być z tobą jak najdłużej i się udało do póki nie spadła mi peruka i nie zobaczyła tego nasza opiekunka. W szkole myślałem, że ty już masz dosyć a ja się bałem podejść. Potem po gimnazjum nie widziałem cię nigdy, bo pewnie mama jak rozwiodła się z twoim tatą, wywiozła Cię do rodzinnego miasta czyli do Londynu. Ja grałem w nogę byłem w różnych klubach aż dostałem propozycje grania w klubie Arsenal Londyn to się zgodziłem. A przeznaczenie dało nam jeszcze jedną szansę i złączyło nasze drogi ponownie.
-Tylko po ilu latach.
-Bo życie składa się z zakrętów bo bez tego życie było by nudne. Nawet jeżeli tych zakrętów było 50 to ten ostatni doprowadził nas tu.
-Acha a z jakiego filmu to wziąłeś.?
-Z filmu.? Z doświadczeń
-Taaa jasne. Jakoś nie wierzę ale niech ci będzie. To co misiu.? Idziemy do dzisiaj do moich przyjaciół nie.?
-Ok.-powiedział a potem obrócił mnie i położył się na mnie i zaczą łapczywie całować. Odwzajemniłam pocałunki do póki nie przewróciłam go i to teraz ja leżałam na nim. Po chwili wyrwałam mu się z obięć i uciekłam do łazienki.
-Ej nie ma tak.
-Ja się muszę umyć bo mamy jeszcze 3 Godziny.- powiedziałam a potem weszłam do wanny pełnej wody i piany.
Po godzinie wyszłam z wanny, owinęłam się w ręcznik a następnie wyszłam z łazienki po ciuchy które przywiozłam wczoraj po tym jak zjadłam z nim romantyczną kolację na plaży.
Ubrałam się w to
Pomalowałam rzęsy i włosy związałam w kłosa na bok.
Wyszliśmy z domu Wojtka i daliśmy się do MSC.
Zamówiłam waniliowego a Wojtek jabłkowego sheka.
Wyszliśmy z budynku trzymając się za ręce gdy zatrzymały nas fanki.
-Wojtek. Wojtek ożeń się ze mną.-krzyczały niektóre fanki a niektóre prosiły mnie o autograf i mówiły, że chciały by być takimi modelkami jak ja.
-Przykro mi ale ja mam dziewczynę.- przytulił mnie do siebie i pocałował a dziewczyny robiły nam zdjęcia.
Widziałam jakim wzrokiem patrzą się na mnie jak by chciały mnie zjeść. Ale potem pogratulowały nam i odeszły.
Po krótkim czasie weszliśmy do domu chłopaków.
-Ave, znaczy hej wszystkim.-przywitałam się
-Cześć.- odpowiedzieli chórem
-Wojtek to ty.??-podbiegły do nas Diana i Ewelina
-Siema.- przytuliły się do Wojtka
-Jak ja cie dawno widziałam. Jeszcze chyba w gimnazjum.-rozmyśliła się Diana
-Dobrze Wojtas wyglądasz. Pamiętasz Diana kiedy mówiłyśmy do niego Wojtas.?-spytała się Ewelina
-No pewnie. Tyle razem w czwórkę przeżyliśmy, że to nie da się zapomnieć a co ty tak tu wgl robisz.?
-To jest mój chłopak Wojtek lub jak powiedziały dziewczyny Wojtas.-powiedziałam do wszystkich a Liam wypluł z buzi całą wodę którą pił na stół
-Liam co ty robisz.? Jak ty to mówisz manier nie masz.? Oplułeś każde jedzenie.-odezwał się Niall
-Przepraszam.-powiedział a potem wyszedł z salonu a za nim Diana.
-Gratulacje.-powiedzieli wszyscy.
-Dobrze stary bronisz. Widziałem Cię w klubie Arsenal Londyn.-poklepał go po plecach Harry
Opowiedziałam wszystkim na spółkę z Eweliną nasze przygody jakie mieliśmy w gimnazjum. Jak jeździliśmy na wspólne wakacje albo jak chodziliśmy do wesołego miasteczka albo bez zgody rodziców skakaliśmy na bangi. Opowiedziałam im jak Wojtek złamał nogę na huśtawce lub Diana wyszła na drzewo i nie mogła zejść bo się zaklinowała czy Ewelina jak spaliśmy pod namiotami lunatykowała i wyszła z namiotu a następnie weszła do jeziora i udawała, że jest syreną albo jak ja zaklinowałam się w łazience w mieście i nie mogłam wyjść. Dokładnie prawie wszystko.
Po chwili przyszła Diana z Liamem.
-Ej Diana co to ma być.?-spytał się po chwili Zayn, pokazując gazetę na której jest Diana i Harry jak idą na baranach i śmieją się a na drugim jak Diana na gali zostawiła Sive samego.
-Diana porzuca swojego chłopaka Sivę Kardisan dla Harrego Stylesa.?-przeczytałam nagłówek
-No pewnie, że go porzuciła dla mnie. To może pójdziemy Diana na drzewo.?-zapytał się Harry a potem zaczą śmiać
-Mówiłaś im o drzewie.?-spytała się mnie
-No pewnie.
-Spoko. To im opowiedz o tym jak wywaliłam się zjeżdżając z rurek a ja już muszę spadać.-pożegnała się i wyszła
-Udanej Randki.-powiedzieliśmy
<…Oczami Diana…>
Cieszyłam się, że zobaczyłam Wojtka. Przyjaźniliśmy się długo mam nadzieje, że teraz też tak jest i zależy mi na moim przyjacielu ale jednym z nich stał się też teraz Liam.
Weszłam do pokoju Liama który patrzy się przez okno.
-Hej Liam. Mogę.?
-Jak chcesz.- odpowiedział obojętnie- myślałem, że ona, że coś będzie z tego. Ja ją bardzo lubię ale dlaczego musiała przyjść z nim albo dlaczego powiedziała, że to jej chłopak.? Mogłem powiedzieć jej wcześniej, że coś czuje do niej to może by to wszystko inaczej wyglądało. Głupi jestem.
-Wcale głupi nie jesteś tylko może ona nie jest tobie przeznaczona. Nie chce Cie bardziej dołować ale ona z nim była już w gimnazjum, potem się rozstali a teraz są znowu razem i to jest coś naprawdę silnego. Ona go naprawdę kocha a z tobą by nie wiadomo ja było ale za to na pewno znajdziesz sobie kogoś innego. Kogoś kto odwzajemni twoje uczucia. Zobaczysz tylko musisz poczekać bo prawdziwa miłość zjawia się nieoczekiwanie a w tedy jest mocniejsza.-powiedziałam
Gadaliśmy chwile aż postanowiliśmy pójść do nich.
-Diana co to ma być.?-spytał się Zayn pokazując gazetę na której jestem ja i Harry i Siva. Wiedziałam, że będzie to w gazecie ale nie, że tak szybko.
-Diana porzuca swojego chłopaka Sivę Kardisan dla Harrego Stylesa.?-przeczytała nagłówek Demi
-No pewnie że go porzuciła dla mnie. To może pójdziemy Diana na drzewo.?-zapytał się Harry a potem zaczą śmiać
-Mówiłaś im o drzewie.?-spytałam się Moniki
-No pewnie.
-Spoko. To im opowiedz o tym jak wywaliłam się zjeżdżając z rurek a już muszę spadać.-pożegnałam się i wyszłam
-Udanej Randki.-powiedzieli
Po 20 minutach byłam już u siebie w pokoju.
Wzięłam prysznic i w szlafroku wyszłam do kuchni zrobić sobie kawę a przy okazji zjadłam twixa.
Była godzina 18 gdy dostałam smsa w którym było napisane, że o 19 przyjedzie po mnie samochód którym mnie zawiezie do niego.
Zrobiłam łyk kawy a potem wzięłam ją do pokoju i pomalowałam sobie paznokcie na czerwono następnie włosy rozpuściłam i lekko podkręciłam, założyłam czarne baleriny, czarną torebkę i w końcu założyłam czerwoną sukienkę a dokładnie wyglądałam tak;
Poperfumowałam się perfumą o zapachu kwiatu lotosu i o 18;50 wyszłam przed budynek gdzie zobaczyłam samochód do którego wsiadłam.
-Siva.?-spytałam się chłopka który wyglądał tak jak Siva
-Cześć Diana.-powiedział a ja od razu wysiadłam z samochodu.
-Diana poczekaj.
-Po co .?? Po co mam czekać.? Co ty wgl chcesz ode mnie.?
-Chciałem cię przeprosić za tamto co wydarzyło się na imprezie. Naprawdę mi przykro. Może mogę ci to jakoś wynagrodzić.?
-Nie. Nie trzeba. Chociaż tak. Możesz iść stąd i mi się więcej nie pokazywać na oczy.
-Czyli to koniec.?
-Siva koniec był już dawno. A tak na marginesie nie było początku po to aby był koniec. Nie zachowuj się jak 5-letnie dziecko które nic nie wie. Tłumaczyłam ci to wiele razy i to będzie mój ostatni raz. Nic do cb nie czuje, nigdy nie poczuje a przedtem to było tylko zauroczenie. Teraz to wiem na 100%, więc proszę Cie daj mi spokój. Przedtem jak mnie zdradziłeś to Cię nie obchodziło to co ja czuje, więc czego ty teraz oczekujesz.?-krzyknęłam gdy podjechała limuzyna a z niej wyszedł jakiś pan około 40. Spytałam się go czy to on przyjechał po mnie aby mnie zawieść do Loczka, on tylko w odpowiedzi skiną głową i otworzył drzwi do Limuzyny.
-Żegnam.- powiedziałam do Sivy i drzwi się zamknęły a samochód ruszył.
Jechałam z jakieś 20 minut dopóki limuzyna się nie zatrzymała i kierowca otworzył mi drzwi.
Wysiadłam a limuzyna odjechała.
Byłam chyba na jakiejś górce bo widziałam w oddali kawałek zapalonego miasta Londynu.
Zobaczyłam przed sobą stoliczek na którym była jedna róża i karteczka która brzmiała tak;
Cześć.;) Idź za różami a one doprowadzą Cię w odpowiednie miejsce.
Harry, (Loczek)xxxx
-Harry.?- spytałam się siebie.
-Przecież to zwykłe imię które noszą dużo chłopaków. To na pewno nie jest on.-odpowiedziałam sobie na pytanie i ruszyłam dalej zbierając kwiaty.
Byłam na jakimś odludnym miejscu ale szłam dalej trzymając w ręku 15 róż gdy zobaczyłam następny stolik na którym była jeszcze jedna róża i karteczka która brzmiała tak;
Cześć ponownie.;) Mam nadzieje, że Ci się jeszcze nie znudziło bo teraz trochę utrudnię Ci zadanie.
Styles, (Harry)xxxx
-A jednak to prawda. Loczek to Harry Styles.- poszłam dalej z myślą ,,Co będzie to będzie.’’
Szłam jeszcze kawałek do póki znowu nie zobaczyłam stolika na którym była róża i jeszcze jedna karteczka która brzmiała tak;
Witam jeszcze raz ponownie.;) Pewnie Ci się znudziło ale teraz musisz tylko wyjść po drabince i będziesz na miejscu.
Harry Styles, (Loczek)xxxxxxxxxx
-Ok. Raz się żyje.-powiedziałam a następnie położyłam róże na stoliku i wyszłam na górę.
______________________________________________________________
SIEMA;*
JAK TAM NA WAKACJACH.?? BO JA BYM CHĘTNIE CHCIAŁA MIEĆ JUŻ ŚRODEK SIERPNIA.
MOIM ZDANIEM ROZDZIAŁ NAWET NAWET.
WIDZĘ 10 KOMENTARZY I NASTĘPNY JUŻ JUTRO.
ZA BŁĘDY PRZEPRASZAM.
DZIĘKUJE ZA WEJŚCIA I KOMENTARZE.
PRZEPRASZAM, ŻE TAK DŁUGO.
10 KOM.=NN
PISANE PRZY PIOSENCE ,,Maroon 5- Payphone’’ i ,,Gustavo Lima- Balada’’
BEY;*
haha, fajny ten rozdział. troche mi szkoda Liama. A Siva to mnie już wgl.wkurza.
OdpowiedzUsuńczekam na kolejny.
pozdrawiam . x
http://gotta-be-somebody-for-me.blogspot.com/
no no... :D
OdpowiedzUsuńŚwietny i taki romantyczny... ♥
Czekam na next'a! ;]
uhuhuhuhuuhuu jest ciekawie. :D
OdpowiedzUsuńWENY . ♥
SpOkOoOoO! ;]
OdpowiedzUsuńpiszesz cudownie, podoba mi się to że umieszczasz zdjecia między wierszami // zapraszam do siebię na http://eye-asian-teen.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJej jaki fajny rozdzial:d nie moge sie juz doczekac ich spotkania;p
OdpowiedzUsuńhttp://urealizbe.blogspot.com/
świetny rozdział. ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwowania mojego bloga. :D
http://endless-world-of-emotions.blogspot.com/
+ nowy post. ;)
aha.:)
OdpowiedzUsuńsenzowniej kur*a
OdpowiedzUsuńsensowniej * jak już..
Usuńhahahaha! : D
Diana, nie przejmuj się. ; ))
w pysk
Usuńyhy yhy . :D
Usuńaaaa skoda mi Liama! cieszę się, że zajrzałam na ten blog, bo na prawdę jest fajny.
OdpowiedzUsuńzapraszam na www.calm-island.blogspot.com
Na moim bloku o tym ośrodku dla trudnej młodzieży jest już 2 rozdział. zapraszam ;] moment-imbalance.blogspot.com
OdpowiedzUsuńNaj naj rozdział <3 Bardzo mi się podoba :) Nie mogę się doczekać więcej, więc pisz szybko :) przy okazji zapraszam do sb na:
OdpowiedzUsuńhttp://4ever-onedirection.blogspot.com/
Heej;d U mnie pojawił się wreszcie nowy rozdział, zapraszam:*
OdpowiedzUsuńi ja sie pytam, kiedy TY dodasz nowy rozdział?;p
http://urealizbe.blogspot.com/
Zapraszam do mnie na nowy rozdział na http://4ever-onedirection.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńbiedny Liam :C
OdpowiedzUsuń+ zapraszam na nowy rozdział: http://your-own-direction.blogspot.com (;
Szkoda mi Liam'a :( Zajebisty blog <3333 Zapraszam do mnie na http://zamachowiec-zayn.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na nowy rozdział na http://4ever-onedirection.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńzapraszam na:
OdpowiedzUsuńhttp://4ever-onedirection.blogspot.com